Karolinów 17.11.2024
Zimno!
Dojechałem ~11:00 - na wodzie kilka łódek i pontonów z wędkarzami.
Szybko (bo zimno - 5-6C) otaklowałem 5.0 i Skate, przebrałem się w aucie i na wodę.
Wiatr równy i na 5.0 dawało radę, ale bez szaleństw.
Dojechało jeszcze trzech … wingowców.
Pomyślałem sobie, jak powiedział Kmicic do Wołodyjowskiego:
“Kończ Waść, wstydu oszczędź”,
i po godzinie z okładem skończyłem z kompletnie zdrętwiałymi dłońmi.
Przywracanie krążenia bolało. Bardzo!
MichalG
Written on November 17, 2024