Dobrzyń nad Wisłą 22.04.2021
DnW płaskowyż jutro po południu?
Byłem na miejscu o 11:00. Oczywiście nikogo poza wędkarzem.
Pomiar na cyplu wykazał 18/23węzły, czyli nieźle. Niska woda co było chyba
powodem fal większych niż normalnie przy takim wietrze. Czyste W.
Otaklowałem 5.0 i 4.5 i z większym zwodowałem.
W słońcu całkiem ciepło mimo, że termometr w samochodzie pokazywał 9C.
Niestety, sporo różnych różności pływało i to nie tylko blisko cypla, ale i
daleko na środku. Podchodzisz do back-loopa, wybierasz tą najstromszą, a tu
akurat metrowy drąg pływa w poprzek - masakra…
Woda już nie taka zimna, żeby zabijało po trzech machnięciach nogami.
Sprzęt mi odpłynął w gęstym pod górą i go wpław goniłem - stopy mi nie
zdrętwiały ani nic. Luzio.
Około 13:00 chyba było jak Wujo Daro spadł z góry niby jak atakujący orzeł
przedni (posłuchaliśmy nieco opowiadań ŁukaszaK tydzień temu nad
Jeziorskiem). Chyba już przyjechał w piance… No i jeszcze jeden kolega z
Włocławka się pojawił.
Później przyszła pierwsza niewielka granatowa chmurka. Spod chmurki zawiało
że zabijało, po czym zostawało się tam gdzie się akurat było mniej więcej
jak Himilsbach z angielskim. Aż wyszło słońce i wiatr się naprawiał.
Ten scenariusz realizował się kilka razy z drobnymi urozmaiceniami typu
grad w poziomie.
Skończyliśmy po 16:00.
Jakby to Wujo Sylwio ujął: “utrudziłem się trochę”.
MichalG
W zasadzie mam tylko jedno uzupełnienie:
Jak ów włoclawski kolega dojechał w DnW to ja taklowałem,
a Wujo już hasał. Ów włocławski kolega nieśmiało zapytał czy wiem
na czym ten na wodzie hasa. Odpowiedzialem, że ten na wodzie hasa na 5,0
Ów włocławski kolega na to powiedział: “ aha…” po czym zadał drugie pytanie:
“czy to Michał?” Na to ja , że faktycznie ten co tam hasa to Wujo Michał.
Na to ów włocławski kolega zauważył: “a… to trzeba wziąć poprawkę bo to hasa Michał…”
Po czym dodał, że będzie trudno bo on ma największe też coś około 5,0 i do tego wawewówkę…”
A ja mu powiedziałem, że faktycznie powinien wziąć poprawkę jak tam na 5,0 hasa Michał…
Ów włocławski kolega na to, że on tak zawsze robi jak odgadnie że hasającym jest Michał…
A ja mu na to, że dobrze robi, że robi poprawkę jak zobaczy, że hasającym jest Michał…
DarekF