Zalew Domaniowski 30.05.2021

Dawid i (kamberowy) Goliat :smiley:

Uciekając przed kosiarką, sekatorem i drabiną razem z Wujem zrobiliśmy wycieczkę do Domaniowa. Prognoza nie dawała szans, ale się pomyliła. Trochę polataliśmy, szczególnie jak przyszła jedna granatowa chmura :smiley:. Fotki obejmują jednak tylko sielankę Wuja i jednego wielkogabarytowego lokalesa, bo jak przyszła owa granatowa wisienka na torciku to i ja poleciałem na wodę :smiley:
DAWNO SIĘ TAK SZYBKO NIE PRZEBIERAŁEM ZA FOKĘ!
Ale zdążyłem :smiley:

Galeria:
Galeria:

Co do żagli to Wujowi ze starości pękł monofilm na tym legendowym czerwonym “bokserze”.
Od razu na gorąco połataliśmy silvertapem…. Wujo pamietaj:
nie gnieść, trzymać w okładce … jeszcze lata będzie służyć! :smiley:

DarekF

Written on May 30, 2021