Jezioro Zdworskie 03.10.2020

Granatowa strzała na lawecie

Przejeżdżając przez Błonie (stolicę polskiej logistyki!) odebrałem telefon od Wuja Dara. Tym razem nie był to telefon kontrolny. Mianowicie Wujo doniósł, że silnik granatowej strzały zamilkł na autostradzie i Wujo czeka na lawetę.
Czyli na spot udałem się bez obstawy.
Na miejscu było już kilku kolegów po fachu z dużymi rozmiarami. Żeby nie robić wielkiego fó-pą otklnalem 6.2 - to było tylko takie małe fó-pą.
Po godzinie uganiania się za kolegami rotatorami, zmieniłem na 5.0. Dawało dobrze, ale były dziury. 22C i słońce oczywiście. Prawie 5h między szuwarami spędziłem.
Na koniec ostrzezenie: pod żadnym pozorem nie próbujcie dopływac do przeciwleglego brzegu. To bagnista pułapka. 15cm wody a pod nią niezglebione metry wciągającego zielska i mułu.

MichalG

Written on October 3, 2020