Logistycznie to był turbo blitzkrieg

Wyjazd z Podkowy o 5:00. Polecieliśmy starą droga nr 7 żeby koło Elbląga sprawdzić pogodę i wybrać Krynica vs Karwia. Zadecydowaliśmy, że Karwia a w zasadzie dokładniej to KB2. Na miejscu byliśmy o 10:12, a na wodzie 10:43. Wujo do Goyki przypiął 4,5 a ja do nieGoyki 4,7. Tłoku na wodzie nie było. Kierunkowo było idealnie z zachodu czyli miód malina! Były chwile gdy robiło się trochę nierówno, ale generalnie to było fajnie. Popływaliśmy do 14:06 i fizycznie byliśmy z lekka zaorani. :):):) Ja skończyłem z 17 minut wcześniej, by Wujowi i pozostałym zrobić kilka fotek. O 15:08 wyjechaliśmy. Wracaliśmy autostradą i bez postojów, więc już o 20:04 w Podkowie zamknęliśmy pętle.

DarekF