Dobrzyń nad Wisłą 22.12.2018

Prawdziwy szczyt rozpusty

Dopiero o 12-tej powiało na tyle żeby włazić do tej lodowatej wody. Michał jako “przedskoczek” zwodował 95/5,0.
Ja, jak upewniłem się, że z odpałem nie ma żadnych problemów, cyknąłem dwie fotki i poleciałem za nim z zestawem 101/5,3. Okazało się, że dla każdego z nas to były odpowiednie wielkości.
Co prawda po 14-tej wzmogło się jeszcze i śmiało można było pomyśleć o żaglach 4,5/4,7 ale już nie kombinowaliśmy, bo do zmierzchu zostało zbyt mało czasu.
Około pięciu Celsjuszów i prawie nie padało - czyli jak na grudzień to prawdziwy szczyt rozpusty :smirk:

DarekF

Written on December 22, 2018