Logistyczna perfekcja

“Paczka” została o czasie odebrana przez kuriera w Podkowie Leśnej i w całości dowieziona pod wskazany adres w Dobrzyniu nad Wisłą. Na miejscu “Paczka” otaklowała 5,0, a wiozący ją kurier 5,7. Wiało z SWW, a czasem z czystego W. Polatane było dwie godziny i pół bez deszczu z przejaśnieniami. Innych latających nie zaobserwowano.
Siadło nagle, ale akurat punktualnie o godzinie do której wieczorna wódeczka pozwalała pływać. “Paczka” i kurier byli zadowoleni. Kurier “Paczkę” zwrócił do miejsca porannego pobrania około godziny 17-ej. Odbiór zadowolonej “Paczki” pokwitowała bardzo zadowolona jej urocza małżonka.
Zadowolony z rzetelnej pracy kurier na wódeczkę dotarł z małym symbolicznym poślizgiem, ale w kurierskim fachu poślizg to przecież nic niezwykłego.
DarekF