Karolinów 13.09.2017

Poobiedni szybki leszcz na starym domowym

Szybko, szybko autostradą do Wiskitek, bo nie zdążymy. Ale zdążyliśmy.
Jak zajechaliśmy z Pawłem do Karolinowa, to Darek z Sylwkiem już otaklowani (5,2), ale w nastroju oczekiwania.
Wiatr dopiero się rozbiegał - kierunek SW, nieco nawet nazbyt S niż W, co powodowało strefę ciszy przy brzegu.
Zaordynowałem żagiel 5,0 i dużą deskę.
Im bardziej dzień chylił się ku końcowi, tym było wietrzniej i słoneczniej. Momentami 5,0 bywało za duże. Przy tym kierunku nasz domowy spot generował całkiem ładne falki do skoków i do jazdy na halsie powrotnym.
Ostatnie pół godziny przed zmierzchem to piękny zachód słońca i oświetlenie, co widać na filmie.
Film

MichalG

Written on September 13, 2017