Dęblin 19.03.2017

Zanim przejdziemy do niedzielnej wizyty na Matce Wszystkich Spotów pod mostem w Dęblinie, słowo należy się o sobotniej Wielkiej Wtopie w Dobrzyniu. Prognozy wszelakie dawały nadzieję na godzinkę lub dwie petardy przed zmrokiem. Otaklowaliśmy (w przerwie w wieloskalowym) zestawy 4.0/4.3 i zasiedliśmy w oczekiwaniu. Niestety, zostaliśmy z tymi zestawami do zmroku jak Himilsbach z angielskim :cry:.

A oto relacja DarkaF spod mostu:
w niedzielę od świtu nocna petarda miała nadal działać, ale zmieniała kierunek na NWW, więc namówiłem Michała na porannego leszcza przy moście w Dęblinie. Zajechaliśmy pędzikiem na 8,24. Lokalesi jeszcze spali. Wiatr był bardzo silny, porywisty z NWW, 3 stopnie temp. i idealny poziom wody. Waruneczki roku! Cóż było robić. Otaklowaliśmy on 4,0 ja 4,3 i na Wisełkę! I było super. Po kwadransie Michał dokonał tylko korekty, bo zostawił na brzegu najmniejszą deskę a wziął jakiś większy litraż. W Dęblinie to lepszy pomysł. Ja skończyłem planowo o 11,00, bo musiałem lecieć na Chrzest Św. jednego małego Filipa. Michał zaklinał się, że już jest zarypany na maxa, ale jednak niezniszczalnym będąc pozostał na placu boju. Mógł, bo w międzyczasie na spocie pojawili się miejscowi i to z głównym animatorem na czele…

Od siebie dodam tylko, że było dwa, trzy razy cieplej niż w prognozie tzn 2-3 stopnie C :smile:. Wytrzymałem do południa, co pozwoliło mi wykonać conajmniej kilkanaście kurtuazyjnych halsów z Gospodarzem spotu i jego dwona gwardzistami.

MichalG

Written on March 19, 2017